U Was też tak zimno? U mnie dziś temperatura spadła do -20 C. Jak nie trzeba nigdzie wychodzić, lepiej zrobić sobie leniwą niedzielę i spędzić ją pod ciepłym kocykiem z kubkiem ciepłej herbaty lub lampką dobrego wina- a do tego niezawodnie sprawdzą się ciasteczka cantucci. Włoski przysmak pełen migdałów. Próbowaliście zrobić je sami? To na prawdę proste.
Składniki:
5 szklanek mąki
3 szklanki migdałów w łupince
1,5 szklanki cukru
6 jajek
20 dag masła
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
aromat migdałowy łyżeczka
1 jajko do posmarowania przed pieczeniem
Wykonanie:
Jajka miksujemy na puch z masłem. Dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli, wyrabiamy ciasto. Ciasto jest dość twarde, można dodać troszkę wody.Dodajemy posiekane nieobierane migdały. Ciasto dzielimy na 6 części. Formujemy wałki ok 2 cm grubości. Lekko je spłaszczamy, układamy na papierze do pieczenia,smarujemy roztrzepanym
jajkiem, zapiekamy ok 15 minut w 170 st. Po tym czasie wyjmujemy z piekarnika. Jeszcze gorące kroimy na dość grube plastry, z powrotem układamy do pieczenia na czas ok 10 minut . Gotowe studzimy. W szczelnej puszce możemy przechowywać dość długi czas.
Na samą myśl o -20 na dworze przechodzą mnie ciarki brrr...
OdpowiedzUsuńCiasteczka kuszące,chętnie bym podkradła:)
Zapraszam :)
Usuńteż mam takie ciacha w planie ;) póki co porywam od Ciebie kilka do kawki :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie zrób ;)
UsuńMy właśnie pod kocykiem się grzejemy i z takimi ciachami byłoby o wiele milej :D
OdpowiedzUsuńKocyk..herbatka ...i ciastka- jak najbardziej teraz wskazane
UsuńTakie ciacha plus herbata, mniam:)
OdpowiedzUsuńTakie ciacha do gorącej herbatki są idealne! Pysznie wyglądają, szkoda, że nie mam w domu migdałów :)))
OdpowiedzUsuńMigdały z powodzeniem można zastąpić innymi bakaliami jakie mamy lub lubimy ;)
UsuńNie znałam takich ciasteczek, ale zjadałbym kilka, bo wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńTo jak nie znasz, to musisz koniecznie skosztować, są bardzo smaczne
UsuńMuszą być pyszne :)Jadłem w wersji czekoladowej, ale nigdy sam nie robiłem.
OdpowiedzUsuńOoo...ja czekoladowych nigdy nie próbowałam, czas to nadrobić
UsuńZimno i to bardzo :-) uwielbiam te ciasteczka :-)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńOkropnie zimno brrr... a ciasteczka kuszą ;)
OdpowiedzUsuńKusicielki jedno, no !
UsuńZimno to jest mało powiedziane... zamarznąć idzie. :D A ciasteczka przepiękne!
OdpowiedzUsuńMroziak nadal trzyma, ciekawe jak długo jeszcze ma tak być, dziś u mnie -16 teraz jest
UsuńKuszące ciasteczka, pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńPyszne są te ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńOj tak, bardzo dobre
UsuńU nas "tylko" -12 ;) A na takie ciasteczka każda pora jest dobra - nawet w środku nocy bym parę schrupała ;)
OdpowiedzUsuńZ tym się zgadzam, pyszne !
UsuńJejciu, taki mróz. Ja jeszcze siedzę w Karkonoszach, niedaleko Karpacza, mróz jest niewielki i śniegu niewiele.
OdpowiedzUsuńCiasteczka upiekłaś świetne. Pokusiłabym się na nie :)
Dziękuję Krysiu
UsuńJa się chętnie poczęstuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie
UsuńMigdały są bardzo zdrowe więc wypróbuje Twój przepis
OdpowiedzUsuńPolecam :) maczane w winie czy gorącej herbacie są przepyszne
UsuńWyglada smacznie :::)
OdpowiedzUsuńI tak też smakuje
Usuń