*TINA:
Potem same miłe chwile, fajne spotkanie z panią Marianną, przesympatyczną redaktor Tiny. My gotowaliśmy, Pani cykała fotki, rozmawiała, było bardzo miło i wesoło. Dzieciom to nie lada przeżycie takie ogladanie siebie w gazecie. Dla mnie również. Wszystkich namawiam do zgłoszeń, naprawdę super sprawa.
A całej redakcji ,,Tiny" serdecznie dziękuję za wyróżnienie i opublikowanie mojej małej przygody z tą gazetą!
*TAKIE JEST ŻYCIE!
Kiedy dostałam maila z propozycją przygotowania pokazu w moim domu dotyczącego Świąt Wielkanocnych Nie wahałam sie ani chwili, od razu przystałam na propozycję.
W moim domu gościłam bardzo miłe małżeństwo, Państwa Maję i Wojciecha Jurzyków. Pani Maja robiła z Nami wywiad dotyczący tego co gotujemy, jak gotujemy, jakie są tradycje kulinarne w Naszym domu, a Pan Wojtek zajął się profesjonalną sesją zdjęciową. Wszystko wspominam bardzo miła, zarówno ja, jak i moja rodzina. Było Nam bardzo miło.
Mąż Jacek Starszy synek Krzysio
A to tylko ja :)
Wszystkie zdjęcia są autorstwa pana Wojciecha Jurzyka . Dziękuję za udostępnienie!
*KOBIETA I ŻYCIE
Czy zrobię kinderbal? Oczywiście to nie lada gratka dla moich synów. Ucieszyłam się kiedy otrzymałam telefon z zaproszeniem na sesje fotograficzną u mnie w domu. Najpierw musieliśmy przełożyć termin bo ,,zeszło " się to z moim wyjazdem do p.Ewy Wachowicz na nagranie programu, a kolejny był już u mnie wolny i tak spotkaliśmy się z panem Krzysztofem na sesji u Nas. Poniżej kilka fotek , dzięki uprzejmości redakcji
*CHWILA DLA CIEBIE
*RELAKS
*NAJ
Pieczone mięsa w ziołach. Coś tam troszkę tych przepisów mam, więc chetnie podeslę do Naj...pomyslałam, weszłam na pocztę, posłałam maile...Po 40 minutach otrzymałam odpowiedz, co ja na to zeby zrobic u mnie sesje? Bez wahania : tak! Nie ukrywam że sprawiaja mi przyjemnośc takie,,akcje". Umówiłam sie na najbliższy weekend, odwiedziła Nas Marianna, z którą miałam przyjemnośc się już spotkać podczas sesji dla Tiny. Super zleciał czas, najpierw zdjęcia, potem wspólny obiadzik, kawka, deser. Ja chcę jeszcze!!hehe....
A to główny sprawca zamieszania:
* PRZYŚLIJ PRZEPIS
Nowe doświadczenie, nowe wydawnictwo... tym razem wydawnictwo Burda zaprosiła mnie do przygotowania sesji kulinarnej w moim domu. Przyślij Przepis to miesięcznik ukazujący się w bardzo dużym nakładzie i pod różnymi wydaniami specjalnymi. Ja gościłam na okładce wydania specjalnego poświęconego daniom z drobiu.Zobaczcie jak wyglądało Nasze spotkanie z fotografem.
*CHWILA DLA CIEBIE:
Moja ostatnia sesja i kolejne spotkanie z przemiłym państwem Mają i Wojciechem Jurzyk. Przemiła atmosfera, fajna wesoła sesja, kolejne ciekawe doświadczenie dla mnie. Zobaczcie kilka fotek z tej ,,akcji". Zdjęcia otrzymałam dzięki uprzejmości pana Wojtka. Dziękuję.
wow bardzo dużo miałaś publikacji, gratuluje :)
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie :) Wielka to radość i przyjemność swoje przepisy w prasie odnajdywać :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) . Jestes mega fotogeniczna :)
OdpowiedzUsuńMarta , u mnie widać tylko jedną publikacje z Tiny z wizuty w domu?
OdpowiedzUsuńUsunełas reszte?
GRATULUJĘ publikacji w gazetach i życzę wielu kolejnych...Pozdrawiam T.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci gratuluję!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczna rodzinka, przyjemnie sie czyta. Pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńwow, godne podziwu ! gratuluje :)
OdpowiedzUsuńGratulacje. Światowa kobieta, rodzinna atmosfera i pyszne jedzenie. Będę zaglądać częściej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że cała rodzina chce wystąpić!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem! Gratuluję sukcesów, a w szczególności udanej rodzinki :)
OdpowiedzUsuń