Wszystko dzięki małej, ostrej papryczce habanero. Zawiera ona w dość dużych ilościach kapsaicynę o właściwościach leczniczych, antyoksydacyjnych, przeciwdrobnoustrojowych, przeciwnowotworowych. Kapsaicyna podana doustnie
,,wyszukuje" komórki nowotworowe niszcząc mitochondria nowotworowe odpowiedzialne za podział i rozrost komórek. Przygotowanie oliwy jest proste, a jej przyjmowanie bardzo korzystne dla zdrowia.
Składniki:15 dag papryki habanero
szklanka oleju lnianego lub oleju z pestek winogron
Wykonanie:
Papryki oczyszczamy z gniazd nasiennych, kroimy na kawałki. Układamy w słoiku, zalewamy olejem. Odstawiamy na 10 dni do lodówki. Po tym czasie spożywamy codziennie 1 łyżeczkę. Należy pamiętać aby popijać jogurtem. Nigdy wodą, która tylko bardziej zaostrzy ostrość oliwy.
Zgadzam się z Tobą w zupełności - jedzenie jest ważnym czynnikiem w zapobieganiu chorób cywilizacyjnych :) Pomysł na oliwę papryczkową - fantastyczny - dla zdrowia i dla podniebienia! :)
OdpowiedzUsuńAkurat na tą papryczkę jestem uczulona :-(((
OdpowiedzUsuńWarto spożywać takie produkty regularnie, aby przeciwdziałać :)
OdpowiedzUsuńoliwa sama w sobie ma dużo dobra, a do tego jeszcze papryczki - nie tylko zdorowo, ale i smacznie (oczywiście dla miłośników osssstrych smaków;)
OdpowiedzUsuńBardzo ale to bardzo lubię smakowe oliwy - nadają się do wszystkiego! Ja lubię taką własnie z papryczką ostrą lub czosnkiem. :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł ale chyba byśmy nie dały rady połknąć :D
OdpowiedzUsuńLubię ostre i zdrowe dodatki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry przepis :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Oliwy smakowe bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na pyszną oliwę :)
OdpowiedzUsuńLepiej zapobiegać niż leczyć-brawo za ten post:)
OdpowiedzUsuńTa mikstura naprawdę działa. Żałuję, że nie wiedziałam o niej wcześniej. Moja znajoma pija ją od sześciu lat, chociaż lekarze dawali jej dwa lata życia.
OdpowiedzUsuńWarto taką zrobić! Ostre papryczki są nieodłącznym elementem moich potraw.
OdpowiedzUsuńJedzeniem można wyeliminować wiele chorób czy alergii! :) pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMniam, tez wierzę w uzdrawiającą moc jedzenia:)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś zrobić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis, jedzenie, dobre (!) ma swoją moc :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł. O kapsaicynie jest teraz dosyć głośno. Ja w ogóle stosuje ją u mojego psiaka. ma nowotwór i był już operowany. W celu zmniejszenia rozmiaru guza przed operacją i uniknięcia przerzutów lekarz przepisał capsomasol - to właśnie taki lek na bazie kapsaicyny. W zasadzie sproszkowana papryka habanero. A taki olej chętnie przyrządzę dla siebie :) z papryczek.
OdpowiedzUsuńZnam, zrobiłam jakiś czas temu i jak nie ...zapomnę to popijam, pozdrawiam serdecznie Maju :)
OdpowiedzUsuńJa też dodaje do sałatek. A wspomniany suplement Capsmasol, przez kogoś w komentarzach też zalecił mi z kolei profilaktycznie wet dla mojego psiaka. Ma 11 lat i rasowo tendecje do zachorowań właśnie na raka.
OdpowiedzUsuńgörüntülü show
OdpowiedzUsuńücretlishow
TNHHD6