Dawno na moim blogu nie było żadnego wpisu, wszystko za sprawą pobytu w szpitalu, jeszcze wczęsniej złego samopoczucia. Wszystkie dolegliwości sprawiały że nawet gotowanie które normalnie zabiera mi dużą część dnia, nie sprawiało przyjemności. Także teraz w kuchni jestem tylko gościem. Pracuję dłońmi moich domowników i swoimi ustami, czyli na zasadzie podpowiadania co gdzie, kiedy i jak.
Ten pieczony kurczak robi się praktycznie sam, w przygotowaniu go poradzi sobie nawet dziecko ( o ile nie będzie się ,,bało" wziąć takiego zwierzaka do ręki by go przyprawić itd). Efekt palce lizać więc naprawdę warto
Składniki:
1 kurczak ok 1,5 kg
sól
pieprz
słodka papryka
tymianek i rozmaryn
dobre wino do podlania
Wykonanie:
Kurczaka myjemy i nacieramy dobrze solą, pieprzem oraz słodką papryką. Odstawiamy na noc do lodówki. Na drugi dzień nacieramy posiekanym tymiankiem i rozmarynem i wstawiamy do nagrzanego piekarnika w przykrytym naczyniu żarodopornym. Pieczemy ok. 20 minut,podlewamy winem, pieczemy jeszcze ok 30 minut, po tym czasie odkrywamy podlewamy winem, zapiekamy skórkę.Podajemy z frytkami i ulubioną surówką.
Majeczko, dużo zdrówka życzę, a kurczak wygląda bajecznie. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Beatko
UsuńMarto, zdrowiej!!! bliscy jeszcze bardziej się ucieszą, gdy znowu będziesz ich rozpieszczać pysznymi daniami. Ale muszę przyznać, że pod Twoim "dowództwem" radzą sobie bardzo dobrze, a kurczak wyszedł doskonały!
OdpowiedzUsuńOj tak, czekają aż znów zacznę gotować, póki co jakoś wspólnymi siłami sobie radzimy :)
UsuńMmmmmm zgłodniałam czytając Twojego posta ! Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia :-)
OdpowiedzUsuńmimo,że dopiero po obiedzie to już zgłodniałam!:D
OdpowiedzUsuńSandicious
Nie dziwię się, pyszny jest
UsuńMajeczko, szybko odzyskuj zdrowie i siły. A kurczaka chętnie odkroję kawałek, bo jest pysznie przyprawiony i świetnie upieczony :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuńślina cieknie na sam widok :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPyszny obiadek Martuś :-)
OdpowiedzUsuńDziekuję Marzenko
UsuńWow, obiadek marzenie. :-)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńBardzo pyszny powrót :) Tak jak wcześniej już pisałyśmy, dużo zdrówka życzymy :)
OdpowiedzUsuńZa zdrówko dziękuję, oj przyda się :)
UsuńZdrowiej szybko Kochana!!! a kurczak idealny:)
OdpowiedzUsuńOj tak, nieskromnie powiem, że idealny :)
UsuńPyszny kurczak :). Życzę Ci Martuś dużo zdrowia :).
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę. A kurczak pychota! :)
OdpowiedzUsuńZa zdrówko dziekuję i za miłe słowa też
UsuńDużo zdrówka życzę Martuś :) Kurczak wygląda bardzo smakowicie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuje serdecznie :)
UsuńPyszny kurczak i taki zrumieniony tak jak lubię.
OdpowiedzUsuńJa też lubię właśnie takie mocno zrumienione
UsuńŻyczę szybkiego powrotu do poprzedniej kondycji . Duuuużo zdrowka
OdpowiedzUsuńDziękuję, przyda się to zdrowie
Usuńkurczak wygląda przepięknie! pyszności :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka :) a kurczak jest wspaniały, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię właśnie taką chrupiącą skórkę :)
UsuńWracaj szybko do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńMarta u Ciebie jak zwykle pysznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń