Uwielbiam zapach kwiatów czarnego bzu. Jak kwitnie i roztacza swój aromat dookoła oraz w momencie zaparzania herbatki z tego właśnie kwiatu. Herbatka ma wiele właściwości zdrowotnych i jest u mnie obowiązkowo w okresie jesienno zimowych przeziębień. Fajnie rozgrzewa, działa napotnie a także dobrze robi na kaszel. Domowe leki najlepsze. Najpierw nimi się ratujemy, zanim wyruszamy do lekarza. Także i Wam polecam leki z domowej apteki, teraz najlepszy czas na zbieranie kwiatów. Ze świeżych kwiatów robię ten oto syrop, część kwiatów suszę i mam do zaparzania.
Składniki:
10 szklanek wody
1 cytryna
1 szklanka cukru
50 baldachów kwiatu czarnego bzu
Wykonanie:
Do
wody dodajemy cukier, wyciskamy sok z cytryny, zagotowujemy. Kiedy woda
zawrze, odstawiamy, wrzucamy kwiaty czarnego bzu. Odstawiamy na dobę.
Po tym czasie odcedzamy, syrop zagotowujemy, gorący przelewamy do buteleczek. Pasteryzujemy ok 5 minut. Z tego przepisu wychodzi 6 buteleczek syropu po 330 ml każda
Mniam, mniam pychotka - samo zdrowie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Co roku u mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jesteśmy jak smakuje taki syrop :)
OdpowiedzUsuńOdkąd pierwszy raz go przygotowałam parę lat temu, robię go co roku :) Uwielbiam smak i zapach kwiatów czarnego bzu :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam robić do dnia dzisiejszego jak się ma.dzieci to się szuka domowych sposobów leczenia. A na.zimę trzeba mieć zapas
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń