niedziela, 27 września 2015

MĘSKA RZECZ- TESTOWANIE BEZOGNIOWYCH PODGRZEWACZY

Dzisiaj chciałabym zaprosić Was na wpis dotyczący dań gotowych i ich podgrzewania. Tak...właśnie podgrzewania. Przeważnie do tego celu używamy kuchenek gazowych, elektrycznych, indykcyjnych....A czy można podgrzać danie za pomocą dwóch torebek? Ja do dzisiaj też myślałam, że nie...Jakże się miło zdziwiłam...A wszystko za sprawą paczki od Męska Rzecz. Otrzymałam dwa słoiczki gotowych dań oraz dwa podgrzewacze. Podgrzewanie w nich to prosta sprawa. Dzięki temu każdy biwak może obejść się bez ognia! Danie podgrzejemy w każdym miejscu, gdzie się akurat znajdujemy...niezależnie od pory dnia i pogody . Super sprawa. Zobaczcie sami.
Takie dwa dania otrzymałam do przetestowania:
A za sprawą tej magicznej torebki szybko podgrzałam fasolkę po bretońsku na którą akurat mieli ochotę moi synowie.
Z dużej torebki wyjęłam drugą mniejszą oraz foliową torebkę z podgrzewaczem. 
Wyjęłam podgrzewacz umieściłam na dnie dużej torebki. Danie ze słoika przełożyłam do mniejszej torebki, zamknęłam, wstawiłam do większej. Za pomocą foliowej torebki w której znajdował się podgrzewacz odmierzyłam podaną ilość wody, wlałam do większej torebki gdzie już znajduje się ta mniejsza. Zamknęłam dużą torebkę, potrząsnęłam...Do słownie w kilka sekund zaczęła się reakcja i woda zaczęła wrzeć, z torebki z bocznych otworów zaczęła wydobywać się para.
Po ok 10 minutach danie było już podgrzane. Przełożyłam na talerze. Synowie konsumowali aż się im uszy trzęsły. Fasolka jak u babci, dużo kiełbaski, boczku, dobrze doprawiona wyrazista w smaku. Szczerze polecam to danie nie tylko dla mężczyzn.
Zapraszamy na stronę MĘSKA RZECZ na fb, będziecie na bieżąco ze wszystkimi nowościami w asortymencie i nie tylko... ;)

16 komentarzy:

  1. Ale bym sobie zjadła coś takiego!

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha takie podgrzewacze to by się nam przydały na uczelni!! :D Genialna rzecz a fasolka też wygląda apetycznie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podgrzewacz sprawdzi się w każdych warunkach, a fasolka rzeczywiście pyszna

      Usuń
  3. idealne byłyby na szkołę przetrwania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem jak podgrzewacz, bo nie testowałem, ale fasolka jest słaba. Na 2 słoiki, kupione w różnych sklepach w obu miałem 1 / słownie - jeden / kawałek kiełbasy, ani jednego kawałka boczku, fasolka dla mnie beznadziejna, jedynie trochę czuć, że jest przyprawiona pieprzem, nic więcej. I nigdy więcej jej nie kupię i polecać nie będę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Od kilku lat "żyję na słoikach" i czegoś równie niesmacznego jak produkty Męska Rzecz do tej pory nie jadłem. Było to na tyle nie dobre w porównaniu z czymkolwiek innym, że zmusiło mnie do zareagowania i ostrzeżenia innych by nie kupowali tych produktów. Tandetna chemiczna paciarajda kompletnie bez żadnego smaku!!!! Zdecydowanie nie polecam!!!

    OdpowiedzUsuń