Składniki:
sandacze
sól,pieprz
świeża natka pietruszki
2 cytryny
Wykonanie:
Sprawiona, oczyszczoną rybę nacieramy wew i zew pieprzem i solą. Odstawiamy na noc do lodówki. Na drugi dzień do wnętrza ryby wkładamy po gałązce pietruszki, po plastrze cytryny. Tak przygotowane ryby układamy na blasze, obficie polewamy sokiem z cytryny. Pieczemy w 170 st ok 40 minut.
Pyszna propozycja na obiad :)
OdpowiedzUsuńNie tylko na piatek!
UsuńPycha :-)
OdpowiedzUsuńbardzo eleganckie danie!
OdpowiedzUsuńPyszna rybka :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda Marzenko, bardzo smaczna
UsuńPyszna rybka :-)
OdpowiedzUsuńSzałowa rybka <3 Zdecydowanie za rzadko jemy tak pięknie podane i przyrządzone ryby :(
OdpowiedzUsuń;)
Usuńja także poszczę dlatego dziś sałatka z tuńczykiem u nas króluje :) a Twoje sandacze wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMmm...sałatkę z tuńczykiem lubie !
UsuńPysznie przyrządzone te rybki :)
OdpowiedzUsuńDzieki
UsuńWspaniała smaczna propozycja na obiad. Ja też w piątek staram się podawać na obiad ryby, ryby, ale są też pierogi.
OdpowiedzUsuńMajeczko, gratuluję wydrukowanego przepisu w czasopiśmie "100 rad"
Miłego weekendu :)
Krysiu, dziekuję
UsuńBardzo apetyczne rybki. Robię podobne i bardzo lubię. Bez zbędnych dodatków, sam smak rybki :) Cytryna robi tu dużą robotę :)
OdpowiedzUsuńTak to prawda, ryba czesto w prostocie jest najsmaczniejszA
UsuńPodana bardzo apetycznie, ale ryby to nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńNie kazdy lubi, to fakt
Usuńwspaniała rybka:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię rybki, a te wyglądają wyjątkowo smacznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu
Usuń