poniedziałek, 26 sierpnia 2019

KOLEKCJONERKA

Człowiek potrafi kolekcjonować różne rzeczy. Ba, oprócz rzeczy materialnych często zbieramy dobre myśli, wspomnienia, uczucia, by wygrzebując je w chwilach smutku i słabości, poczuć się lepiej, poprawić sobie nastrój. Dodatkowym atutem kolekcjonowania takich niematerialnych rzeczy jest fakt, że nikt nam ich nie zabierze. Schowane na dnie serca są zawsze dostępne. Warto do nich wracać, sięgać po nie kiedy najdzie ochota.
Magda, bohaterka powieści  Marty Motyl , tytułowa kolekcjonerka, bez pamięci zbiera erotyczne doznania. Poznana w poprzednich dwóch częściach dziewczyna poznaje smak samookaleczenia, smak doznań seksualnych z partnerami obu płci, a także płatnego seksu. Wachlarz doznań jaki autorka przekazuje Nam w ostatniej części perypetii erotycznych Madzi jest tak różnorodny, że momentami aż brakuje tchu.
Powieść kipi świeżością, emanuje dobrym seksem niosącym spełnienie, a także zachwyca rozwojem emocjonalnym i erotycznym głównej bohaterki. Przez 3 kolejne części powieści obserwujemy osiągnięcie dojrzałości emocjonalnej przez kobietę,  która od zawsze wydaje się szukać swego Ja.
Osobiście jestem na tak zakończeniu przygód seksualnych Madzi, wykreowanym przez autorkę. Zaczynając czytać ,,Kolekcjonerkę" właśnie tak sobie wyobrażałam decyzje Magdy. Wiem też, że postąpiła dobrze, jej wybór był trafny, a najważniejsze ,że jest w końcu szczęśliwa. Bo jakby to podsumować: Seks bez miłości jest tylko seksem. Dzięki Zakapiorowi w końcu to uczucie, te doznania zyskają na wartości i będą miłymi elementami jej zbioru uczuć.
Książka jest już po premierze, ale jest pozycją do przeczytania dla wszystkich lubiących poruszające teksty. Ta rozbudza zmysły, porusza wyobraźnię, wciąga do przeczytania jednym tchem. Z lampką ulubionego wina smakuje jeszcze lepiej!
Tytuł: Kolekcjonerka
Autor: Marta Motyl
Wydawnictwo: Lira
Stron: 352
Oprawa: miękka

8 komentarzy:

  1. Nie wiem czy do końca odnalazłabym się w tej książce, lubię jak jest obok jakiś inny wątek kryminalny czy miłosny wtedy czyta mi się najlepiej. Choć jak ją polecasz to spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po recenzji zapowiada się świetnie, zapisuje pozycje do przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam, ale Lira zawsze na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Osobiście nie jestem za kolekcjonowaniem "takich" wspomnień, wolę zbierać inne rzeczy ;) Może i wstyd ale nie znam autorki, jednak Twoja recenzja jest tak ciekawie napisana może mnie do niej przekona

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzja książki jest dość interesująca. Wpisuję na listę książek, które czekają na swoją kolej czytania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Recenzja zachęca do czytania, zwłaszcza miłośniczki kobiecych tematów:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tego co czytałam w internecie to ta książka ma dość dobre opinie. Mam nadzieję, że znajdę czas na jej przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń