Nie wiem jak u Was, ale na Podlasiu pogoda dopisuje. Wróciło piękne słoneczko, bezdeszczowe dni, aż ciężko usiedzieć w domu w wolnej chwili przy takiej pogodzie. Bardzo lubię wycieczki rowerowe. Szczególnie takie poza miasto, gdzie można cieszyć się ciszą, spokojem i ładnymi okolicznościami przyrody. Można też przysiąść w międzyczasie gdzieś na polanie i poczytać w spokoju książkę.
Od dawna miałam chęć zrobić sobie przerwę od pełnych akcji i krwi tematów i dla równowagi przeczytać coś lekkiego. Chciałam oderwać myśli od szarej rzeczywistości. Do koszyka rowerowego wpadła więc najnowsza powieść Agnieszki Jeż i Pauliny Płatkowskiej " Marzena M.". Od pierwszych stron wiedziałam , że dobrze wybrałam. Wiedziałam,że tego właśnie szukałam, aby poprawić sobie humor. Książka napisana lekko, wciąga od pierwszych wersów.
Tytułowa Marzena to atrakcyjna czterdziosto kilkulatka, która podoba się facetom. Ma jednak swoje priorytety, wśród których znajduje się praca ( dobrze płatna) , dorastająca córka oraz mąż- niepoprawny artysta. Wydawać by się mogło, że Marzena ma wszystko czego pragnie kobieta. Ale...Gdy mąż tak na prawdę jest nierobem, w małżeństwo wdarła się nuda, a o seksie to sobie można tylko pomarzyć..wtedy sprawy nabierają innego toru. Czy można z dnia na dzień zaczynać układać sobie życie od nowa? A no jak widać po tytułowej bohaterce, można. Zawirowania miłosne z kolegą z pracy, zdobycie się na odwagę, by zakończyć małżeństwo, które ze strony męża obfituje dodatkowo w liczne romanse, do których szanowny małżonek przyznać się nie chce..a w końcu szalona decyzja o budowie domu i przeprowadzce za miasto. To wszystko mobilizuje Marzenę, by stać się jeszcze silniejszą kobietą. Bo ona wie czego chce. Chce w końcu być szczęśliwa. ,,Marzena M." To dobrze napisana komedia, z nutką dramatyzmu w tle, bo przecież zdrady, rozpad małżeństwa, dla wielu z Nas byłoby to tragedią. Nie dla Marzeny. Pokazuje ona swoim zachowaniem, jak trzeba znosić porażki. Jak nie dać się manipulować swoim życiem, jak przezwyciężać wszystkie rzucane pod nasze nogi kłody.
Czytałam poprzednią powieść Pań - jednak ta zdecydowanie podoba mi się jeszcze bardziej. Czekam na kolejne.
Tytuł: Marzena M.
Autor: Paulina Płatkowska, Agnieszka Jeż
Wydawnictwo: EDIPRESSE KSIĄŻKI
Stron: 304
Oprawa: miękka
Taką wycieczkę z chęcią byśmy sobie zrobiły :)
OdpowiedzUsuńBędzie się tęskniło za takimi przejażdżkami
UsuńJa lubię nieco inne książki, ale jeśli ktoś taki gatunek lubi to na pewno będzie zachwycony :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie
UsuńZ chęcią przeczytałabym tę książkę :)
OdpowiedzUsuńFajna wycieczka i do tego książka , czysty relaks... ;-)
OdpowiedzUsuńBrakuje teraz takiego relaksu
UsuńPrzyjemna i lekka, takie książki bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńZ przyjemnością bym przeczytała tą książkę :)
OdpowiedzUsuńPolecam Danusiu
UsuńZ przyjemnością bym przeczytała tą książkę :)
OdpowiedzUsuńLubię jak opisujesz książki. Sięgam prawie po każdą którą polecasz. Chyba mamy ten sam gust ;).
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy
UsuńRowerowe wycieczki z książką pod pachą to czysta przyjemność :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMiło się czyta Twoją recenzję, aż chce się sięgnąć po książkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, polecam
UsuńW Małopolsce też ładnie przez ostatnie kilka dni i zapowiadają, że na razie tak zostanie, więc super.
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się bardzo lekko i ciekawie :)
Jest lekka, przyjemna, polecam
UsuńPo recenzji widzę , że zapowiada się fajna pozycja :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam
UsuńPięknie wyszłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń