Pochodzę z Podlasia. Mamy tu wiele pysznych regionalnych dań, chociażby kartacze, które uwielbiam ( i nie znam osoby, dla której by one nie smakowały), kiszka ziemniaczana czy baba ziemniaczana. Sztandarowym deserem jest sękacz, wypiekane nad ogniem ciasto, którego smaku nie porównany z żadnym innym ciastem. Miłość do tej kuchni zaszczepiła we mnie moja Babcia, która w czasach PRL gotowała (jak to bywało w każdym domu na wsi) smacznie,ale oszczędnie. Taka jest właśnie kuchnia podlaska. To dania tanie, z łatwo dostępnych składników. Tanio nie znaczy jednak niesmacznie. Swoim smakiem te dania mogą konkurować z tymi z najdroższych restauracji i gdybym miała wybierać zawsze wygrałyby dla mnie te nasze, swojskie...Aby zarazić tą miłością do tego dobrego jedzenia moich synów, w moim domu również jadamy kartacze, kiszki, babki ziemniaczane. Często o nie proszą, bo bardzo je lubią.
Dla mnie ta kuchnia, te regionalne dania, to oprócz tradycji coś więcej. Dla mnie to wspaniałe wspomnienia. To wakacje na wsi, kochana Babcia krzątająca się po kuchni , smakołyki wychodzące spod jej rąk. Uwielbiałam te jej rozpieszczanie, gdy u niej byłam. Nie zmieniło się to dziś, Babcia mimo swojego wieku, nadal dobrze gotuje ( chyba nikt nie robi tego lepiej) i rozpieszcza swoje wnuki a teraz i prawnuki dobrym smakiem. Jak dobrze mieć takie wspomnienia.Włożyć kęs do buzi i przypomnieć cudne, beztroskie chwile. Warto..Dla takich doznań warto nie pozwolić zaginąć tradycji.
Tomasz Jakubiak w swojej najnowszej książce również zachęca Nas do kultywowania tradycji. Zachęca do poznania lokalnych produktów.
Produktów ogólnodostępnych, dostępnych u lokalnych sprzedawców, a nie tych sprowadzanych z zagranicy. Wspieramy tym samym, nasz polski biznes, mniejsze i większe firmy, które maja rację bytu, dzięki temu, że kupujemy to co dobre, to co nasze.
W książce oprócz świetnych przepisów na dania tradycyjne, pokazane w zupełnie nowej, odświeżonej wersji, poznajemy również, historię kilku rodzin, które opowiadają jak udało się im przetrwać, jak udało się utrzymać firmę wielopokoleniowo.
Tradycją można się bawić, można urozmaicać jej smak, wprowadzając ciekawe dodatki, próbując wciąż nowe połączenia, nowe smaki. Tradycyjnej kuchni nie oceniajmy po nazwie...bo nie prawda że co tradycyjne to nie smaczne. Tradycyjna kuchnia też potrafi zaskoczyć smakiem.
Jeśli jeszcze do tej pory nie byliście przekonani do naszych, lokalnych produktów, zachęcam do lektury. Może będzie ona dla Was początkiem czegoś nowego, wybraniem tego co lepsze, zdrowsze...Wiadomo co dobre to kosztuje. Produkty krajowe są najczęściej droższe niż te sprowadzane, ale czy nie warto zjeść lepiej, pewniej? Przecież to wszystko odbija się na tym jak się czujemy, w jakiej kondycji jest nasze zdrowie. Wszak jesteśmy tym co jemy.
Autor: Tomasz Jakubiak
Tytuł: Z miłości do lokalności, Tradycyjne dania w nowej odsłonie.
Stron:223
Oprawa: twarda
Wydawnictwo: EDIPRESSE KSIĄŻKI
Uwielbiam Kuchnię plus☺
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka i ciekawe przepisy:)
OdpowiedzUsuńTeż jestem z podlasie ;) Muszę mieć tą książkę. Bardzo mnie zaciekawiłaś...
OdpowiedzUsuńWygląda super. Ładne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńmój blog
Książka zapowiada się interesująco :)
OdpowiedzUsuńWymienione przez Ciebie dania brzmią dla mnie egzotycznie, więc jak najbardziej chce tą książkę :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę. Zapowiada się kolejna pyszna książka.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka z przepisami.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKsiążek z przepisami nigdy za wiele.Kuchnię Podlasia lubię, szczególnie sekacze 😊
OdpowiedzUsuńInteresująca książka :)
OdpowiedzUsuńfajnie ilustrowana
OdpowiedzUsuńWygląda mi na ciekawą :)
OdpowiedzUsuń