środa, 5 kwietnia 2017

JA I INNI WARIACI czyli jak popadłam w obłęd

Zuzanna. Dojrzała kobieta sukcesu, spełniona zawodowo i prywatnie. Kobieta ze zwycięstwem w ręku. Czego się nie dotknie wszystko robi perfekcyjnie. Pracuje, śpiewa, maluje, gra w teatrze...Dopełnieniem tej sielanki jest udane małżeństwo z Dariuszem, z którym tworzą związek idealny. 
Wydawać by się mogło , że ma wszystko...Do czasu..aż zaczyna podejrzewać u siebie chorobę psychiczną, konsultuje swoje przemyślenia i diagnoza brzmi jednoznacznie: choroba dwubiegunowa. 
Zdradza męża z uczniem szkoły średniej, zakochuje się w nim bez pamięci, co prowadzi do pogorszenia jej stanu, ląduje w szpitalu psychiatrycznym... Przez cały czas wraz z główną bohaterką odwiedzamy kliniki psychiatryczne, gabinety lekarskie, zagłębiamy się w odczucia osoby chorującej i osoby, której przychodzi  z taką osobą żyć. To nie jest zwykła książka. To pamiętnik osoby , która dzień po dniu pokazuje Nam jak żyje z tą chorobą. To wplecione pomiędzy jej wyznania kartki z pamiętnika męża i jego spojrzenie na tę chorobę. Znajdą się również listy do przyjaciółki z tego samego ośrodka psychiatrycznego i odpowiedzi na te listy. Ja tę książkę odebrałam jako przede wszystkim historię ogromnej miłości męża. Zdradzonego faceta, który schował swoja dumę do kieszeni, przyznał, że przecież ona jest chora...że nie może jej tak zostawić. Jego cierpienia, ból, którego doznaje od tak bliskiej mu osoby. Walczy dzielnie, walczy do końca, by móc odzyskać swą żonę sprzed lat. Wspólnymi siłami z lekarzami, swoją wielką miłością i uporem wyrywa Zuzannę z rąk choroby. 
Piękne jest życie, gdy mamy wszystko: pracę, pieniądze, wspaniałą rodzinę. Ale uwierzcie mi, bo wiem to z własnego doświadczenia, w momencie trudnej sytuacji zdrowotnej, ciężkiej choroby świat wali się w kilka chwil. I te myśli: Co będzie dalej, co będzie jutro? Jak żyć? Warto być dobrej myśli, walczyć, bo przecież wokół Nas jest tyle ludzi dla których warto to robić każdego dnia. Zachęcam do lektury. Sięgając po te książkę myślałam że sięgam po komedię ( pozorowałam się tytułem ) ta książka to była kolejna lekcja życia. Namiastka tego, co każdego dnia rozgrywa się może wokół Nas, a my może nawet nie zdajemy sobie sprawy z jakimi problemami borykają się ludzie, których spotykamy na co dzień. Nie oceniaj książki po okładce- od dziś dla mnie te słowa nabrały innego znaczenia. Dosłownie i w przenośni.
Autor: Zuzanna Korońska
Wydawnictwo: EDIPRESSE KSIĄŻKI
Oprawa: twarda
Stron: 198

24 komentarze:

  1. Czytając krótkie streszczenie o czym jest książka.Myślę,że każda czytelniczka która wzięła by ją do reki tak szybko by nie odłożyła,aby poznać losy bohaterki a za razem z zapartym tchem czytała do samego końca.Tak jest nie raz i nie dwa przeczytan książka oparta na faktach otwiera nam oczy na nasze życie,problemy i świat który nas otacza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, takie jest życie, zaskakuje Nas czasem w najmniej oczekiwanym momencie

      Usuń
  2. Nie życzę nikomu takiej choroby...
    Trudna sytuacja...

    OdpowiedzUsuń
  3. Tytuł rzeczywiście można odebrać humorystycznie; w połączeniu z taką okładką faktycznie wskazuje na komedię. Książka z pewnością trudna, ale warta przeczytania. Ja po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego też zasugerowałam się okładką i myląc ksiązke z komedią

      Usuń
  4. Myślałam, że to książka z humorem, ale po przeczytaniu recenzji nieco się zdziwiłam. Chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiła mnie bardzo po Twojej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa książka, zaskakująca recenzja...zachęca do przeczytania całości i poznania losów bohaterki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie znalazłam kolejną pozycję do przeczytania ��. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka zdecydowanie dla wybranych, ale na pewno ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawa książka się wydaje po takiej recenzji, z chęcią bym ją widziała w swoich zbiorach;)

    OdpowiedzUsuń
  10. muszę przyznać, że i mnie ta książka zaciekawiła

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaczęłam ją czytać, ale nie wytrwałam do końca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda ;( tak na prawdę dopiero zakonczenie wyciaga wnioski

      Usuń