Zaprosić Was dziś chciałam do przeglądnięcia najnowszej książki Roberta Sowy ,,Krok po Kroku z Robertem Sową".
Jak sama nazwa wskazuje, książka napisana została z dbałością o najmniejsze detale, dzięki czemu przyjemnie trzyma się ją w dłoniach. Piękne, apetyczne zdjęcia zachęcają do przygotowania prezentowanych dań,a dodatkowe zdjęcia z etapów przygotowania ułatwiają nawet tym początkującym zabranie się za przygotowanie dania. Na 200 stronach znajdziemy wykwintne,zdrowe i lekkie potrawy. Jeśli szukamy pomysłu na dania szybkie, oryginalne dania,a brakuje nam na nie pomysłu ta książka jest idealnym rozwiązaniem. Twarda oprawa, grube kartki, WYDAWNICTWO EDIPRESSE wykonało jak zwykle kawał dobrej roboty, by uprzyjemnić czytelnikowi korzystanie z tej książki.
Wydaje się super, uwielbiam książki kulinarne:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, warto ją mieć
UsuńJuż po zdjęciach widać, że jest bardzo pysznie :D
OdpowiedzUsuńTak, propozycje smaczne
UsuńTakie ksiażki są świetne bo widać co i jak :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńWarto sprawić sobie taką książkę :)
OdpowiedzUsuńLubię książki kucharskie, a jeszcze bardziej te ciekawe przepisy, które w nich się znajdują :) Piękne zdjęcia potraw :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo apetyczne to fakt
UsuńLubię Roberta Sowę:)
OdpowiedzUsuńJa też
UsuńBardzo fajna książka. Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne
Usuńmam jego jedną książkę ta również wygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńJa tez mam inne książki, ma fajne przepisy
UsuńNie wiem nad czym się Państwo zachwycacie... Oprócz może 5 przepisów, niestety ta książka nie ma w sobie nic interesującego. Co najgorsze znalazłam w niej nawet kilka błędów a niektóre proporcje podane w przepisach doprowadziły mnie do bólu głowy (chciałabym zobaczyć Pana Sowę dodającego 2 łyżeczki czosnku granulowanego do 1 awokado!). Gdybym tej książki nie dostała w prezencie, to pieniądze na nią wydane byłyby naprawdę ogromną stratą.
OdpowiedzUsuńTeż lubię tę książkę. Kupiłam ją specjalnie przed spotkaniem w Przysieku na festynie "Gęsina na św. Marcina". Pan Robert napisał dedykację dla mnie. Po pokazie kulinarnym jedliśmy pyszną gęsinę.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń