środa, 29 kwietnia 2015

PIECZONA GOLONKA NA SZPARAGÓWCE

Na dworze pochłodniało. Całą noc padało, była burza, teraz wieje, przejściowo pada . Brr...Na obiad proponuję więc coś na ciepło, coś co Nas rozgrzeje i solidnie pożywi . Propozycja z której ucieszy się nie jeden mężczyzna
 Składniki:
1 golonka ok 1 kg
sól,pieprz do natarcia
rozmaryn, tymianek, majeranek po łyżce
0,5 kg fasolki szparagowej żółtej Iglotex
zioła prowansalskie do fasolki
2 litry bulionu warzywnego
Wykonanie:

Golonkę nacieramy dokładnie solą i pieprzem min na kilka godzin.Do bulionu warzywnego dodajemy przyprawy. Wkładamy golonkę, gotujemy ok godziny. po tym czasie wyjmujemy, kroimy kratkę n a skórce. Wkładamy do piekarnika, pieczemy ok godziny podlewając wywarem w którym się gotowała. W międzyczasie odgotowujemy ok 10 minut fasolkę w osolonej wodzie. 15 minut przed końcem pieczenia golonki dokładamy do niej fasolkę, oprószamy ziołami prowansalskimi, Pieczemy. Podajemy z fasolka i pieczonymi ziemniaczkami.
 Zapraszam na stronę IGLOTEX gdzie znajdziecie cały dostępny asortyment firmy.

38 komentarzy:

  1. O tak, męska część mojej rodziny byłaby zachwycona :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój mąż bardzo lubi taką golonkę Pysznie ją zrobiłaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) ja też lubię czasem sobie kawałeczek skubnąć ;)

      Usuń
  3. Fajne danie. Super pomysł z tą fasolką :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniale wygląda, ja bardzo lubię taką rumianą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Od czasu do czasu przygotowuję golonkę dla męża, ale nie wpadłabym na pomysł, żeby to połączyć z fasolką. Spróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. No czasem trzeba i tak porządnie coś przygotować, żeby wszyscy domownicy byli zadowoleni

      Usuń
  7. o mamusiu... a ja jestem przed obiadem... ależ bym zjadła taką goloneczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mój tato byłby w 7. niebie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Akurat tutaj to z chęcią wyjadłybyśmy tylko warzywa (golonka to nasza kolejna trauma z dzieciństwa) xD

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak dawno nie jadłam już golonki, ale mi narobiłaś smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Apetyczna golonka, choć ja jadam samo mięso, bez skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Maju umówmy się tak - że jak zorganizujesz obiad dla blogerek to mnie zaprosisz co?:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Pysznie wygląda. Mój M. byłby szczęśliwy, gdybym jemu taką golonkę podała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam golonkę . Tylko wiadomo miękką. Może być z dodatkami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fasolkę uwielbiam ale poczekam na świeżą. Golonka pierwsza klasa :-)

    OdpowiedzUsuń