środa, 22 lipca 2015

BIWAKOWE JEDZENIE: PRAŻOKI

Lato to oczywiście wakacje, gorące upalne dni, biwaki, wypady nad jezioro, grilowanie, ogniska do rana...Jak ogniska to pieczone kiełbaski, zimniaczki dochodzące pod koniec imprezy a także prażoki. Proste chłopskie - potocznie nazywane prażokiem -danie, pełne niezwykłego smaku i aromatu. Oryginalnie przygotowywane w żeliwnym kociołku nad ogniskiem, z powodzeniem jednak możemy przygotować je we własnym domu w naczyniu żaroodornym. Co prawda smak troszke nie ten, ale zawsze można choć odrobinkę przypomnieć sobie lato w domu.Kilka dni spędzilismy nad naszymi jeziorami i nie mogło się oczywiście obejść bez ,,kociołka". Specjalnie więc dla Was dzisiaj przepis na ten specjał.
 Składniki: na 10-12 osób
1,5 kg cienkiej kiełbasy np podwawelskiej
1- 1,5  kg boczku, najlepiej chudego
główka kapusty
10 marchwi
6 dużych cebul
5 pietruszek
2 kg ziemniaków
pęczek natki pietruszki


Wykonanie:
Kiełbasę kroimy w półplasterki, boczek w plastry. Obieramy warzywa. Cebulę kroimy w półplasterki, ziemniaki , marchew i pietruszkę w krążki.Natkę pietruszki siekamy na dość duże kawałki.Dno żeliwnego kociołka wykładamy folią aluminiową. Robimy taki zapas folii żeby na bokach było jej dużo za dużo, aby można było potam owinać nią jeszcze górę potrawy. Na nią wykładamy liście kapusty. Obkładamy nimi też boki kociołka, aby nasze danie, było tymi liśćmi ,,otulone". Na dno wykładamy plastry boczku, na niego plastry ziemniaków, następnie marchwi i pietruszki. Wszystko posypujemy solą i pieprzem. Wykładamy warstwę kiełbasy, posypujemy natką pietruszki. Znów wykładamy liście kapusty , następnie kolejne warstwy. Ostatnią warstwą musi być kapusta. Górę przykrywamy folią aluminiową, zamykamy pokrywę. Na rozpalone ognisko ustawiamy kociołek, danie trzymamy nad nim min 1,5 godz.
Przepis bierze udział w konkursie LAYMAN OD KUCHNI – BITWA NA PRZEPISY             http://www.layman.pl/bitwa-na-przepisy


29 komentarzy:

  1. MY NA ŚLĄSKU CZĘSTO LATEM ROBIMY KOCIOŁEK,JEST SUPER POLECAMY I POZDRAWIAMY.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem z Małopolski, więc nie tak daleko, ale spotykam się z tym pierwszy raz :) całe życie człowiek czegoś się uczy... :)

      Usuń
    2. ;) NO TAK czasem przypadkiem odkrywamy coś nowego. Na Ciebie tez na pewno przyjdzie czas i poznasz smak prażonek

      Usuń
  2. Świetnie wygląda, w plenerze zawsze smakuje lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy takiego specjału nie jadłyśmy ale to musi być mega dobre :D

    OdpowiedzUsuń
  4. O mniam, przydałby się taki kociłek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uwielbiam kociołek. A szczegulnie z ziemniaczkami, marchewką i pieczarkami. Palce lizać! Zapraszam do mnie werooonikaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kociołek zawsze może smakować inaczej, w zależności od dodatków

      Usuń
  6. Uwielbiam , jest przepyszne.W małopolskim nazywamy to danie Prażone.

    OdpowiedzUsuń
  7. Znamy kociołek - rewelacja! Ma różny skład zależności od pory roku. Zawsze pysznie smakuje:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak można ciężarnej takie przysmaki pokazywać?:) UduszęCIę!! :]

    OdpowiedzUsuń
  9. pyszności, mniam mniam hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. czy można coś takiego w szybkowarze robić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie robiłam, ale jeśli niektórzy przygotowują go w zwykłym garnku na gazie, to mysle ze bez problemu szybkowar sie tez sprawdzi

      Usuń
  11. Pierwszy raz słyszę o takim daniu, ale wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię takie jedzonko, czasami robimy je u rodziców :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oooo zjadłabym coś takiego! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. z chęcią spróbowałabym tego pysznego jedzonka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Teraz jak znalazł . Fajnie pomyślane :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Od dawna zabieram się za sprawienie sobie takiego kociołka :)Jeśli uda mi się go kupić to z pewnością pierwsza potrawa w nim przygotowana to będą właśnie Prażoki wg Twojego przepisu -wyglądają przepysznie :)Nie mogę doczekać się już lata :)

    OdpowiedzUsuń