Pogoda jaka jest każdy widzi. Dziś przymrozek, jutro deszcz...Naokoło mnóstwo chorych, zakatarzonych, kaszlących osób. Dopadło i mnie...Najpierw łamanie w kościach, gorączka, teraz doszedł okropny katar i kichanie...Miód, czosnek, cytryna, napar z lipy, domowy sok malinowy...To jedyne lekarstwa, którymi mogę się ratować przy moim leku, który biorę. Jest to trudne, ale łapię się wszystkiego co możliwe. Leżąc pod ciepłym kocem przypomniałam sobie o jeszcze jednym typowo babcinym sposobie. Moja babcia przy każdym przeziębieniu leczyła mnie gorącym mlekiem z czosnkiem i miodem. Wszystkie składniki dobroczynnie wpływają na nasz organizm. Należy tylko pamiętać, by mleko nie zawrzało, ponieważ powyżej 60 st. czosnek traci swoje cenne właściwości antybiotyczne.
Składniki:
szklanka mleka
2 ząbki czosnku
1 łyżka miodu
1 łyżeczka masła
Wykonanie:
Mleko podgrzewamy, dodajemy masło aby się rozpuściło, miód, przeciśnięty przez praskę czosnek. Pijemy na gorąco. Najlepiej 2- 3 razy dziennie.
Mnie też dopadło i podobnie jak Ty wspomagam się domowymi sposobami. Wymoczyłam nogi w gorącej wodzie, natarłam je olejkiem kamforowym, piję herbatę malinową i plasterkiem cytryny , imbiru i miodkiem. Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńJa tylko tak mogę się leczyć, ale na szczęście pomogło
UsuńMożemy pić wszystko byle nic z czosnkiem czy cebulą xD Zdrówka życzymy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńTo jeszcze morze bym wypiła, ale najbardziej nie lubię syropu z cebuli :/ Zdrówka jeszcze raz życzę :)
OdpowiedzUsuńJa jak trzeba to i z cebuli przełknę ;)
UsuńJa pamiętam, że jak byłam dzieckiem to mama zawsze dawała mi syrop z cebuli na wszelkie przeziębienia itp. Smak okropny, ale zawsze pomagał :)
OdpowiedzUsuńBabcine sposoby są jednak niezapomniane
UsuńJak byłam dzieckiem to nienawidziłam - obecnie kocham mleko z miodem i czonskiem i mogę pić czy chora czy zdrowa. :D
OdpowiedzUsuńJa też ;) dla mnie to takie wspomnienie z dzieciństwa.
Usuńeeee, nie przełknęłabym tego...
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam wyboru, choć i tak takie mleko bardzo lubię
UsuńBrrr nie lubię, mam uraz z dzieciństwa. A wiesz, że mnie też połamało. Gadam jak piszczałka i boli mnie gardło. Dużo zdrówka kochana :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mam nadzieję że i Ty już lepiej
Usuńoj zdrowiej :), ja wolę herbatkę z imbirem :)
OdpowiedzUsuńJa imbiru niestety nie mogę ;(
Usuńteraz chyba każdy chory,mój maluch już 3 antybiotyk,ostatnio babcia zrobiła mu taki napój i nawet wypił,ja bym w życiu tego nie przełknęła :p
OdpowiedzUsuńTaka pogoda na choroby teraz, nie ma mrozu są skutki
UsuńOjj, chyba nie piłam, ale słyszałam, że pomaga ;)
OdpowiedzUsuńPomaga, pomaga :)
UsuńOde mnie też dużo zdrówka :) Mikstura jak najbardziej skuteczna, ale też mam chyba uraz z dzieciństwa, bo wszystko lubię ale osobno :)
OdpowiedzUsuńNo tak. Te urazy z dzieciństwa pozostają na bardzo długo
UsuńPomogło??
OdpowiedzUsuńDziękuję, tak pomogło, już szykuję się do świąt!
UsuńMajeczko zdrówka życzę!! Ja nareszcie wracam do zdrowia. Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńTeż takie kiedyś piłam :D
OdpowiedzUsuńChyba wszystkie babcie tym leczą swoje wnuki ;)
UsuńZnowu jakieś wirusisko panuje , wracaj szybko do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, już mi lepiej
UsuńJa już piję od dwóch dni. Ale to stare sprawdzone metody.
OdpowiedzUsuńTakie najlepsze i najzdrowsze
UsuńO tak, mleko z czosnkiem i miodem a do tego syrop z cebuli i można walczyć z największymi wirusami.
OdpowiedzUsuń